Strony

poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Jak zostać BHP-owcem? - teoria a praktyka


Jak zostać BHP-owcem?  - teoria a praktyka


Jak zostać Bhp-owcem nie tylko w teorii, ale i w praktyce? Czy w tym przypadku teoria i praktyka są ze sobą kompatybilne? Jakie korzyści płyną z ukończenia studiów BHP? Nad tymi zagadnieniami chciałbym się chwilę zatrzymać, rozłożyć je na czynniki pierwsze i podjąć próbę udzielenia odpowiedzi na pytania nurtujące wielu przyszłych BHP-owców.  
Zacznijmy od początku i zastanówmy się nad tym, jakie kroki - ze strony czysto prawnej/ formalnej-  należy podjąć, by zostać pracownikiem służby BHP. Odpowiedź znajdziemy w Rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 2 września 1997 r. w sprawie służby bezpieczeństwa i higieny pracy (DZ. U. Nr 109, poz. 704, z 2004 r. Nr 246, poz. 2468)

§ 4.

1.                  Pracowników służby bhp zatrudnia się na stanowiskach: inspektorów, starszych inspektorów, specjalistów, starszych specjalistów oraz głównych specjalistów do spraw bezpieczeństwa i higieny pracy.

2.                  Pracownikami służby bhp mogą być osoby spełniające następujące wymagania kwalifikacyjne:

1.                      inspektorem do spraw bezpieczeństwa i higieny pracy może być osoba posiadająca zawód technika bezpieczeństwa i higieny pracy,

2.                      starszym inspektorem do spraw bezpieczeństwa i higieny pracy może być osoba posiadająca:

a.         zawód technika bezpieczeństwa i higieny pracy oraz co najmniej 3-letni staż pracy w służbie bhp lub

b.        wyższe wykształcenie o kierunku lub specjalności w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy albo studia podyplomowe w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy,

3.                      specjalistą do spraw bezpieczeństwa i higieny pracy może być osoba posiadająca wyższe wykształcenie o kierunku lub specjalności w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy albo studia podyplomowe w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy oraz co najmniej 1 rok stażu pracy w służbie bhp,

4.                      starszym specjalistą do spraw bezpieczeństwa i higieny pracy może być osoba posiadająca wyższe wykształcenie o kierunku lub specjalności w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy albo studia podyplomowe w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy oraz co najmniej 3-letni staż pracy w służbie bhp,

5.                      głównym specjalistą do spraw bezpieczeństwa i higieny pracy może być osoba posiadająca wyższe wykształcenie o kierunku lub specjalności w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy albo studia podyplomowe w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy oraz co najmniej 5-letni staż pracy w służbie bhp.

3.                  Pracownik kierujący wieloosobową komórką organizacyjną powinien spełniać co najmniej wymagania kwalifikacyjne określone w ust. 2 pkt 3 (Specjalista ds. bhp). Pracownik zatrudniony w jednoosobowej komórce powinien spełniać co najmniej wymagania kwalifikacyjne określone w ust. 2 pkt 2 (Starszy inspektor ds. bhp).

 
BHP-owcy na budowie



Zgodnie z przepisami prawa, by zostać samodzielnym BHP-owcem w firmie wystarczy, że ukończymy studia podyplomowe lub kierunkowe w zakresie BHP. Co jednak w takim razie z praktyką? Czy wiedza zdobyta na uczelni będzie dla nas wystarczającym narzędziem i wsparciem, które umożliwi nam profesjonalnie i właściwie wykonywać powierzone nam na tym stanowisku obowiązki? Czy sprostamy takiemu zadaniu?  

Odwołam się do swojego osobistego doświadczenia. Skończyłem studia podyplomowe na politechnice. Jednak już w trakcie studiów wykonywałem czynności związane z BHP. Dzięki temu na bieżąco miałem możliwość porównywania tego, jak wiedza, którą przekazywali nam na uczelni, odpowiada zastałej rzeczywistości. Niestety to, co spotka nas w prawdziwej pracy w znacznym stopniu odbiega od tego, czego uczą nas akademiccy specjaliści.   

Na uczelni znaczną część czasu poświęca się na teorie i regułki - pytania w stylu- czym jest hałas, czym są drgania, jakie są rodzaje odzieży ochronnej, czy co to jest wytrzymałość materiałów. Brakuje praktycznego podejścia i położenia nacisku na wiedzę, wydawać by się mogło, podstawową i niezbędną w realnej pracy- jak chociażby to, co muszę sprawdzić przyjmując nowego pracownika na dane stanowisko pracy, jakie skierowanie mu wypisać, jakie uprawnienia sprawdzić. BHP-owiec po studiach, ale bez praktycznego doświadczenia, często nie ma pojęcia, co to jest wózek widłowy czy  podest ruchomy. Skąd ma więc wiedzieć, jak zweryfikować uprawnienia osób obsługujących te urządzenia? A należy podkreślić, że w polskim prawie zakres uprawnień jest ogromny- uprawnienia wydawane są przez różne instytucje, które często same gubią się w swoich własnych kompetencjach. Uważni czytelnicy zapewne pamiętają, że odnośnie paradoksów uprawnień w polskim prawie pisałem już niejednokrotnie we wcześniejszych postach.

Problem polega na tym, że wykładowcy na uczelniach często są jedynie teoretykami- bez doświadczenia praktycznego. Rutyna do której przywykli, polegająca na prowadzeniu zajęć w oparciu o przygotowane prezentacje, nie pozwala im przygotować młodego człowieka na to, co spotka go w przyszłej pracy. Wartym przemyślenia i wcielenia w życie jest pomysł, by wymagać od wykładowców również umiejętności praktycznych. Tak, by na zajęciach mogli skoncentrować się na aspektach praktycznych. By podejmowali zagadnienia dotyczące trudności związanych z polskim prawem i jego interpretacją. By opisywali różne kłopotliwe sytuacje i wymagali od kandydatów na BHP-owców umiejętności rozwiązania danego problemu, szukania odpowiedzi na pojawiające się wątpliwości.  Tak naprawdę taki właśnie jest cel zatrudnienia BHP-owca- jego zadaniem  jest rozwiązywanie trudnych sytuacji, w jakich znajduje się pracodawca. BHP-owiec ma obowiązek rozwiązywać je w taki sposób, aby podejmowane postępowanie było zgodne z prawem i zapewniało bezpieczeństwo. BHP-owiec ma doradzać. Przecież mija się z celem, by pracodawca zatrudniał człowieka, który na temat BHP wie w sumie niewiele więcej, a może nawet tyle samo co on. Pracodawca z chęcią zapłaci, często niemałe pieniądze, za pomoc w rozwiązywaniu problemów, a nie za ich tworzenie i namnażanie.  
 
BHP-owiec na budowie
 
Przed przystąpieniem do napisania tego artykułu, poprosiłem na forach internetowych o pomoc. Zachęciłem swoich kolegów po fachu do podzielenia się swoimi doświadczeniami związanymi ze studiami i późniejszą praktyką. Za wszystkie wypowiedzi bardzo dziękuję. Mam wrażenie, że większość kolegów BHP-owców zajęło stanowisko zbliżone do mojego. Pojawiły się też jednak głosy broniące wiedzy akademickiej w takiej formie, w jakiej mamy z nią obecnie do czynienia. Nie trudno się z godzić ze stwierdzeniem, że studia dadzą młodemu człowiekowi tyle, ile chce z nich wyciągnąć. To prawda- jeśli ktoś naprawdę interesuje się daną tematyką, to zdobędzie niezbędną wiedzę - ale moim zdaniem dokona tego raczej sam, a nie dzięki wykładowcom. Jeśli jednak ktoś idzie na studia tylko po to, by później zarabiać niemałe pieniądze, może zderzyć się z brutalną rzeczywistością. Niejednokrotnie słyszałem z ust świeżo upieczonych BHP-owców (na papierku)- "Skończyłem, ale pracy po tym nie ma...".  Praca jest, tylko, jak to wyjaśnił jeden z uczestników forum internetowego, problem polega na umiejętnym sprzedaniu swojej wiedzy, przekonaniu pracodawcy do tego, że zatrudnienie dobrego BHP-owca przełoży się na zyski firmy.
 

Reasumując, studia są przepustką do tego, by BHP-owcem zostać, ale nie przygotują nas do pracy na samodzielnym stanowisku. By zostać dobrym BHP-owcem, trzeba tego naprawdę chcieć. Trzeba pogodzić się z faktem, że nie będzie się osobą uwielbianą w miejscu pracy. Trzeba posiadać świadomość, że głównym orężem w "walce" z instytucjami kontrolującymi działalność przedsiębiorcy (jak chociażby PIP, UDT, Sanepid) jest doskonała znajomość przepisów.

Co w takim razie należy zrobić, by zostać dobrym BHP-owcem? Moja rada jest prosta. Po skończeniu studiów, postarajmy się dostać do kilku osobowej komórki BHP. Tam koledzy z większym doświadczeniem pokażą nam w konkretnych sytuacjach, co należy zrobić,  na co zwracać uwagę, a czego unikać. To właśnie doświadczenie jest bezcenne. Oceny wystawiane przez wykładowców nie mają żadnego znaczenia. Nikt na nie patrzy. Prawdziwą ocenę wystawią nam nasz pracodawca, nasi  współpracownicy i inni pracownicy, o których bezpieczeństwo dbamy. Dopiero ta ocena jest miarodajna.   

Oferta usługowa Firmy Awnas BHP, w której obecnie pracuję, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom pracodawców, obejmuje  również sprawowanie opieki nad firmami w dziedzinie Bezpieczeństwa i Higieny Pracy. Do zapoznania się ze szczegółami  zapraszam na naszą stronę internetową.

4 komentarze:

  1. Ciężko o takie wpisy w internecie! Za jakiś czas wracam do Polski. A"ukończyłem" studia III letnie Administracja - BHP. Wstyd się przyznać ale moja wiedza jest nikła. Niestety takie miałem podejście do nauki. Teraz zastanawiam się czy samodzielnie mogę to nadrobić. By ewentualnie kiedyś znaleźć staż->pracę. Dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  2. Teoria i praktyka nie zawsze idą w parze. Co do BHP - mam wiedzę tylko taką jak pozyskałam na szkoleniu w firmie, przeprowadzała nam firma https://www.seka.pl/uslugi/szkolenia-i-uprawnienia-zawodowe/kurs-bhp/ i muszę przyznać, że szkoleniowiec potrafił zaciekawić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobnie jak kolega powyżej, również posiadam wiedzę tylko ze szkolenia bhp wstępnego i okresowego, które zorganizowane zostało przez https://sosnowiec-bhp.pl. Przyznam, że szkolenie bhp było naprawdę interesujące.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój znajomy studiuje budownictwo na http://www.wseiz.pl i on interesuje się takimi zagadnieniami dodatkowych szkoleń, jak już podejmie pracę po skończonych studiach to chce posiadać takie umiejętności jak pracownicy którzy będą z nim działać. Dlatego BHP to konieczność dla niego. Na pewno taki kurs zrobi.

    OdpowiedzUsuń